Turczynek to jedna z peryferyjnych dzielnic Milanówka, przecięta przez trasę ''Królewską'' oraz tory Wkd. Jest całkiem przyjemna dla oka. Sporo tu drzew, łąki, ład i spokój a to co najciekawsze pozostało w bardzo dobrym stanie. Mowa tu o dwóch sąsiadujących ze sobą willach, wybudowanych w pierwszej dekadzie XX wieku i usytuowanych w opuszczonym parku. Cechują się bardzo ciekawą architekturą. Zaobserwować można rysy klasycystyczne, trochę gotyku, całość składa się na eklektyzm. W czasach I i II wojny światowej, stanowiły schronienie dla armii a w późniejszych latach pełniły rolę szpitala kardiologicznego.
Z opowieści wynika, że architektura wnętrz jest niezwykle ciekawa i nawiązuje do wyobrażeń o starych szpitalach gdzie żywność dla chorych docierała małą windą linową. Dostęp do willi zdaje się być możliwy. Niektóre elementy budynków są tylko prowizorycznie zabezpieczone. Sporadycznie występują naklejki firm ochroniarskich. Jedno ze źródeł podaje, że obiekt jest monitorowany (http://www.milanowek.pl/userfiles/oferta_turczynek5_03_2009.pdf) ale w mojej opinii jest to mocno wątpliwe.
Poniżej trochę zdjęć z szybkiego rekonesansu.
Wjazd do parku. Całość otoczona bardzo prowizorycznym ogrodzeniem. Po lewej stronie znajduje się gospodarstwo domowe oraz przybudówka - portiernia, frontem zwrócona ku jezdni.
Widok na tył.
Po przekroczeniu bramy zmierzamy ku najdalej wysuniętemu budynkowi względem bramy. Mniej więcej na wysokości fotografa, po prawej stronie mieści się niemalże bliźniacza willa, której zdjęcia widnieją poniżej.
Fasada tylna zwrócona ku sąsiedniemu budynkowi w kierunku placyku.
Lewe skrzydło
Prawe skrzydło
Udajemy się do drugiej willi (fot3.) Widok zza pleców.
Willa II.
Prawe skrzydło, wyjście na ogród.
Tylne wejście.