piątek, 9 lipca 2010

Fort XI Twierdzy Modlin, Strubiny




Miejsce: Wieś Strubiny. Pracownicze Ogródki Działkowe Strubiny-1.

Fort XI – to jeden z fortów Twierdzy Modlin, wzniesiony w latach1912-1915. Fort nie został do wybuchu pierwszej wojny światowej ukończony, zbudowano jednak większość jego obiektów: rozległą podwalnię ze stanowiskami strzeleckimi ponad jej stropem, na wale głównym oraz kaponierę przeciwskarpową, połączoną z podwalnią długą poterną. Planowano montaż trzech kopuł pancernych, których jednak nigdy nie dostarczono, a ich szyby zamurowano (wikipedia).

Informacje: Fort znajduje się na terenie prywatnym P.O.D Strubiny-1. Trudno dostępny - działki otoczone są wysoką siatką i teoretycznie chronione, ponadto pokryty gęstwiną drzew i krzaków.

Link do mapy:
http://www.forgotten.pl/miejsce.php?id=159&sid=4a8f14e26cdf8


 Co można robić fajnego w sobotnią noc ? A no można pojechać do Strubin, można poszukać wejścia na teren działek i można przedzierać się przez zarośla. Dla piwa pod ziemią - Warto :D
 Tuż przy wejściu. Wnętrze jak i układ podobny do reszty fortów Zewnętrznego pierścienia Tw. Modlin (wg wzorców F1909 i F1910)
Karo już nie może się doczekać :)
 .
 Strubiny zaklasyfikowano do największych zimowisk nietoperzy w Polsce (nietoperze.pl). Do dziś można je tam spotkać.

 Po kilku minutach marszu dochodzimy do poterny. Poterny wznoszone były najczęściej z drewna, betonu. Służyły jako podziemne przejście pomiędzy poszczególnymi stanowiskami fortyfikacji.
 Droga w dół trwa trochę czasu i jest niesamowita.
 Malina,Magda,Kryjom,Beata,Fafa,Karo.
 Przechodzimy do drugiej części fortu. Kończy się alkohol, zaczynają przegniłe drewniane stropy.


 Dosyć ciekawe pomieszczenie, mroczne, sporo schodów - w górę i w dół. Kierując się przed siebie zbliżamy się do drugiego wejścia.
 Beata prowadzi nas do kolejnych pomieszczeń.

  


 Potwór z Strubines
 Fafa z Maliną coś znaleźli.
 
To chyba kibel ale Kryjom spenetruje wszystko:)
 Trochę jedzonka, siatek, kondomów, puszka po pasztecie ale nie widać żadnego przejścia.
 Nic tu po nas.
 Teren oznaczony, można wracać do domu:)

Fort Strubiny to spora atrakcja. Wielość form pomieszczeń, poterna, drewniane stropy - robią wrażenie.  Warto się tu wybrać późną jesienią a to ze względu na łatwiejszy dostęp. Warto pamiętać, że jest to teren prywatny/zimowisko nietoperzy i należy go uszanować.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz