sobota, 10 lipca 2010

Wieś Ławy - Kampinos





Miejsce: Kampinowski Park Narodowy. Dawniej - Wieś Ławy.

  Na początku XIX w. znajdowała się tu mała osada. Miejscowi trudnili się rolnictwem aż do początków I dekady 2. tysiąclecia, kiedy to zostali dobrowolnie wysiedleni przez KPN, a to za sprawą decyzji o wykupie gruntów i poszerzeniu granic parku.

Informacje: Dojazd ul. Leśną od strony Zaborowa. Około 4km pieszej wędrówki po ternie Parku. Teren bagienny, sporo owadów, warto wziąć jakiś spray.

Ok, 9rano, 31C na termometrze, pora zacząć podróż. Krótki instruktaż z prowadzenia Wkd'ki i można jechać ! Kierunek - Wieś Widmo. Podobno - ''Jak z filmu The Village''...
Znajdujemy się na miejscu. Szlaban, wejście do parku, zostawiamy samochód. Na dzień dobry wita nas chmura komarów i jakiś żądlasty pagaj. 
 W krajobrazie dominują bagna i łąki. Jest na prawdę pięknie. To duża odskocznia od miasta.


Drzewa, bagna, komary. ''Słitaśnie''
Lepiej nie schodzić ze ścieżki.
Ok, jesteśmy na miejscu. Pierwsze ślady cywilizacji.

Hmm, zamknięte na gwoździka :)
''Dzień dobry''

24.07.2010 - Love Parade, może zdążymy na pieszo bo tu brakuje nam atrakcji !
Voila! opuszczone gospodarstwo. Brama, piwnica, a gdzie reszta ? Miało być strasznie, mistycznie i wogle...

Wchodzimy do schronu (patrz wyżej, po lewej). "Nigdy nie wchodź do lasu – Oni tam czekają. Nigdy nie odsłaniaj czerwonego koloru – on Ich przyciąga. Nasłuchuj bicia dzwonu – gdy będą nadchodzić." (The Village). 
Idziemy kawałek dalej. Pola i sady zostają wchłaniane przez las.


Boćka Kloćka też wynieśli.
Po drodze mijamy ostatnią z farm na terenie której mieści się zabytkowy dąb z zamieszczoną tabliczką ''Puszcza jest niczyja - nie moja ani twoja, ani nasza, jeno boża, święta!''. Gdzieś w pobliżu znajduje się paczka.

To po to lataliśmy tyle godzin po bagnach i karmiliśmy komary ? 

Wieś Ławy to już tylko zgliszcza.Jak się okazało, raptem kilka lat temu, można było zwiedzić opuszczone budynki. Na chwilę obecną, jedyną atrakcję stanowi malowniczy krajobraz, który skłania do refleksji jak wielka jest siła przyrody. 




4 komentarze:

  1. KampinoSki! Bez W!

    Super strona, dzięki

    OdpowiedzUsuń
  2. To nigdy nie była straszna wieś. Tętniło tu wesołe życie, aczkolwiek warunki były bardzo trudne i zycie nie nalezało do najprostszych. Ale ludzie byli tu wolni i zyli w zgodzie z przyrodą i naturą

    OdpowiedzUsuń
  3. Schron? To są ziemianki, stare piwnice w Ławach, żadne schrony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i zapomniałem, wchodziłeś do prywatnego domu na prywatną posesję. Ten domek z czerwonej cegły jest prywatny, park go jeszcze nie wykupił.

      Usuń